Postów: 976 Miejscowość: Lębork Data rejestracji: 16.09.10
Dodane dnia 06.02.2013 17:42:26
Zacznijmy od dyspozycji cierpienia ,mechanizmów warunkujących i nasion cierpienia. Cierpienie umysłowe uwarunkowane JEST, MOŻE BYĆ czynnikami zewnętrznymi ,zdeterminowane przez zmianę lub utratę , czasem nieprzyjemnym doznaniem- przeżyciem. Kilka wymownych przykładów;
Jak długo musisz cierpieć z powodu śmierci ojca i matki, synów, córek, braci i sióstr. A gdy w ten sposób cierpiałeś, naprawdę wypłakałeś więcej łez, na tej długiej drodze, niż jest wody w czterech oceanach. Samyutta Nikaja. XV
Jak myślisz, czego jest więcej: strumieni krwi, które przez ścięcie twej głowy, popłynęły na tej długiej drodze, czy [więcej jest] wód czterech oceanów? Czy długo musisz być chwytany jako rabuś, albo przestępca na drogach, czy cudzołożnik; a [przez to], przez ścięcie ci głowy, doprawdy więcej krwi popłynęło, na tej długiej drodze [żywotów] niż jest wody w czterech oceanach. Samyutta Nijaka XV;1
Każdy kto lubuje się w cielesności, uczuciu, percepcji, umysłowych formacjach albo świadomości, lubuje się w cierpieniu; a każdy kto rozkoszuje się cierpieniem, nie będzie uwolniony od cierpienia.W ten sposób mówię.
Dhp. 146
Do czynników warunkujących cierpienie można zaliczyć np.; pragnienie, pożądanie, przyzwyczajenie, chciwość , upodobanie, uczucia, percepcje, złudzenia. Warunkują one nawykowe konkretne zachowania, przyczyny cierpienia i niepomyślności pochodzące od tych źródeł..
np. pragnienie wiecznego życia, pragnienie nieistnienia , pragnienie niematerialnej formy, rozpacz po utracie przyjaciół, krewnych, rodziców. Z przyczyn tego cierpienia powstaje karmiczny skutek, czasem natychmiastowy, w jednej chwili. Czasem potrzebny czas nie da się ustalić. Warunkuje to rezultat czynu , a w zasadzie wyczerpanie rezultatu działania .A kiedy indziej skutek następuje w innej egzystencji, więc ten sprawca , który cierpi (cierpi teraz i) będzie też cierpiał w przyszłym życiu.
Gloryfikacja zmysłowych przyjemności, pomoże zauważyć agregaty powstawania zmysłowych przyjemności. Powstaje ona zawsze w ten sam sposób, przez zmysły postrzegania. Są nimi; ;
-materialne formy poznawane przez oko , miłe, lubiane, które prowokują pożądanie,
-dźwięki poznawane przez ucho, miłe, lubiane które prowokują pożądanie
-smaki poznawane przez język , miłe, lubiane, które prowokują pożądanie.
-obiekty dotyku poznawana przez świadomość ciała miłe ,lubiane, które prowokują pożądanie
-zapachy poznawane przez nos, miły, lubiane, które prowokują pożądanie.
Dlaczego nawiązuję to gratyfikacji zmysłowych przyjemności?
Ponieważ pojawia się percepcja niebezpieczeństwa ( nie występująca u głupców).
Tutaj dla przykładu pewien chłopiec zabiega o względy ukochanej, obdarowuje ją prezentami, kupuje jej kwiaty, girlandy, świecidełka, angażuje swój czas, wysiłek, aby zdobyć serce ukochanej, a ona go odtrąca, wtedy zaczyna się jego brzemię. Chłopiec zaczyna lamentować, użalać się nad sobą, bije się w pierś, jest zrozpaczony, pogrąża się w smutku, zawodzi i płacze. Wtedy mówi; "ona nie zwraca na mnie uwagi", "moje zaangażowanie jest daremne" , "mój wysiłek jest bezowocny", "ona mnie nie kocha" To zaledwie jeden z wielu alternatywnych przykładów percepcji niebezpieczeństwa - zmysłowych przyjemności. Inne równie dobrze mogą dotyczyć pracy, pozycji społecznej, uznaniu w zaangażowanie w pracy.
Pewien pracownik posiada wielki , piękny, dobrze sytuowany dom, wysila się aby gromadzić kosztowności, wysila się aby uzyskać i ochraniać nagromadzone dobra materialne, przyzwyczaja się do swego bogactwa , gdyż rozmiłował się w nich i tak ich pilnując obawia się o nie myśląc
"jak nie utracić swych dóbr," " jak uchronić je przez złodziejami" , obawia się "jak uchronić je przed zawistnymi wrogami". A gdy wielka woda podmywa dom i w jednej chwili traci cały swój dobytek,staje się zatrwożony, płacze, zawodzi jest zasmucony z żalem wykrzykuje,
"to co miałem przedtem, już nie posiadam" zawodzi
" to co posiadałem zostało zniszczone, nie jest już moje " etc
I to jest właśnie niebezpieczeństwem zmysłowych przyjemności, które prowadzą do cierpienia.
Przez wzgląd na materialne formy i z ich powodu siostra z siostra się kłócą, awanturują ranią słowem, przez nie zaczynają walczyć, siostra z bratem, brat z rodzicami, rodzice z przyjaciółmi, brat bije się na pięści z bratem , syn walczy z rodzicami, rodzice z krewnymi, królowie walczą z królami, mocarze walczą z mocarzami , dyktatorzy, prowadzą wojny o powiększenie własnego terytorium z innymi narodami , tak walczą i ranią się wzajemnie żołnierze z żołnierzami, walczą ze sobą na pięści,walczą na noże, walczą ze sobą na miecze ,walczą ze sobą używając zwierząt, koni, słoni, wielbłądów,walczą ze sobą a spotykają jedynie cierpienie, śmiertelne cierpienie, ból i śmierć.
Z powodu materialnych form, ( oraz przez wzgląd na zmysłowych przyjemności) ludzie włamują się do mieszkań, włamują się do banków, zaczynają kraść, zaczynają zabierać to co nie jest dane, stają się bandytami zaczynają ranić i zadawać śmiertelne cierpienie, zaczynają zabijać dla kosztowności i zysku, uwodzą cudze żony w skutek czego pojawiają się wrogowie, złapani na gorącym uczynku przechodzą katusze, rozliczne tortury, męczeni za swe zbrodnie i przewinę.
Dlatego człowiek z percepcją gloryfikującą zmysłowe przyjemności, gdzie są one jako baza, jako źródło, jako przyczyna zaczyna sam na własna zgubę źle prowadzić, źle myśleć, źle działać, źle mówić o innych, a po śmierci cierpi w skutek swych błędnych punktów widzenia ( percepcji) poglądów, myśli, ocen , działań.
Usunięcie chęci i pożądania zmysłowych przyjemności, to ucieczka od zmysłowych przyjemności.
Człowiek powinien zrozumieć przyczyny cierpienia, a nie ograniczać się do tego, aby się go pozbyć. Osobie, która przezywa udrękę, cierpi NIE towarzyszy myślenie, TO JEST MOJE. Jedynie całkowity ignorant lubuje się w cierpieniu lub utożsamia z nim.
Gdy pojawia się cierpienie, powinna powstać świadomość, że istnieje teraz cierpienie, ale bez przypisywania go sobie jako osobistej niedoli. Cierpienie przestaje być osobiste, jeśli postrzegamy je jako stwierdzenie: rIstnieje cierpienier1;. Różni się to od rozumowania: rO nie, dlaczego muszę tyle cierpieć? Czyli cierpienia osobistego. Nie powinno się myśleć w kategoriach: rJestem gniewną osobą, łatwo się denerwuję, jak mam się tego pozbyć?r1;, ponieważ umacnia to jedynie wszystkie nasze wyrobione sądy na swój temat i utrudnia spojrzenie na siebie z dystansu. Wszystko staje się wtedy bardziej zagmatwane, ponieważ odczuwamy problemy, a także myśli jako rswojer1;, a to poczucie łatwo jest stłumić, osądzić lub poddać krytyce. Skłaniamy się wtedy raczej ku identyfikowaniu się, aniżeli ku obserwacji, byciu świadkiem i rozumieniu rzeczy takimi, jakimi są.
Cierpienie jest zjawiskiem, którego zazwyczaj nie chcemy doświadczać, pragniemy po prostu pozbyć się go. Jeśli tylko pojawia się jakaś niedogodność lub problem, ludzie mają tendencje do pozbywania ich lub tłumienia. Nowoczesne społeczeństwo jest ukierunkowane na poszukiwanie przyjemności i ekscytuje się tym, co nowe, zachwycające czy romantyczne. Pragniemy podkreślać piękno, przyjemność i młodość, a jednocześnie odpychamy to, co uznajemy za gorszą stronę życia r12; starość, chorobę, śmierć, nudę, żal i depresję. Gdy stykamy się z czymś, czego nie lubimy, próbujemy uciec do tego, co lubimy. Kiedy się nudzimy, szukamy rozrywki, gdy coś nas przestraszy, próbujemy odnaleźć poczucie bezpieczeństwa. Jest to całkowicie naturalne. Jesteśmy jednym z zasadą przyjemności lub bólu, bycia przyciąganym lub odpychanym. Kiedy umysł nie jest dojrzały i rozumiejący, staje się selektywny: wybiera to, co lubi, i dąży do stłumienia tego, czego nie lubi. Większość naszego doświadczenia jest zatem tłumiona, gdyż wiele rzeczy, które napotykamy, są dla nas w pewien sposób nieprzyjemne. Rozumieć cierpienie, to widzieć wyraźnie, że jest ono naszą reakcją na osobę, która CHCE nam przysporzyć cierpienia.
Należy zdać sobie sprawę, że myśl: "nienawidzę cię" jest właśnie cierpieniem.
Jeśli pragniesz zatrzymać coś, co jest piękne, bo nie chcesz być od tego oddzielony - to jest właśnie cierpienie.
Konieczność doświadczania nielubianych sytuacji również jest cierpieniem.
Nawet jeśli znajdziesz kogoś, kogo naprawdę kochasz i szanujesz, nadal pozostaje cierpienie przywiązania. Ten ktoś z pewnością zrobi lub powie coś, co nie będzie ci się podobać lub czego nie będziesz pochwalać, co spowoduje powstanie pewnego rodzaju wątpliwości - i będziesz cierpieć. Ten typ przywiązania, bycie zakochanym lub zapatrzonym, jest cierpieniem, ponieważ jeśli coś lub ktoś, kogo kochasz, jest krytykowany, to czujesz się zdenerwowany i oburzony.
Prawdziwe słowa nie są przyjemne.
Przyjemne słowa nie są prawdziwe.
Edytowane przez adullam dnia 24.09.2017 21:53:41
Skocz do Forum:
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Ojciec* Też oglądałem, pamiętam jak rinpocze przekazywał laikowi wiedzę kim był w poprzednim żywocie i co robił, wtedy dałem sobie spokój z tym dokumentem, tym bardziej że zachęcają do sceptycyzmu...